wtorek, 12 lutego 2013

Znów Kościół przykrył Polską politykę

Ratzinger przysłużył się dwom naszym politykom, jednemu pozytywnie – Palikot, bo przykrył jego niefortunne działania z Wandą Nowicką, drugim jest Jarosław Kaczyński, lecz jemu przysłużył się negatywnie, bowiem przykrył jego konstruktywne wotum nieufności dla rządu z kandydatem na premiera - Glińskim. Było to najnowsze dziecko Jarosława, które tworzył przez dłuższy okres, a tu Ratzinger wywinął mu taki numer swoją abdykacją. Z tego wynika, że Palikot ma większe chody w Watykanie niż Jarosław Kaczyński, bo tylko Januszek skorzystał na tej przykrywce medialnej Ratzingera. Moim zdaniem Ratzinger abdykował, ponieważ po pierwsze - prawdopodobnie pogorszył się jego stan zdrowia, a nie chce umierać na oczach całego świata jak Wojtyła, woli w zaciszu. Wojtyła miał chyba skłonności masochistyczne, uwielbiał cierpieć na oczach innych. Ratzinger ma chyba inną osobowość, i tylko to go odróżnia od Jana Pawła II, bo w działaniach można ich określić tak - Wojtyła cofnął Kościół o lata świetlne, a Ratzinger nie zrobił nic, żeby go pchnąć do przodu. Drugim powodem rezygnacji Ratzingera może być to, że nie dokonawszy niczego wielkiego podczas pontyfikatu chciał przejść do historii papiestwa jako ktoś szczególny, niekonwencjonalny, a że ostatni papież który sam zrezygnował to był Celestyn… któryś tam ok.700 lat temu, więc Ratzinger idąc tą samą drogą samoistnie przechodzi do historii papiestwa jako drugi papież, który sam ustąpił z Piotrowego stolca. To są chyba te dwa powody dla których Beniu ustąpił z lukratywnego stanowiska.
ewilan

3 komentarze:

  1. Papa Ratzi.
    Urzędnika prefektującego Kongregacji Nauki i Wiary przytłoczył ciężar globalny Ziemi. A mógł przyjechać po naukę do naszych-nauczyliby obracać ziemią. Kopernik się chowa.
    Niestety, ten niedościgniony inkwizytor nie był w stanie wypełnić sedes stercoraria czymś więcej, niż tym, czym nasiąknął. Nie każdy ,,srożej sra niźli jada''.
    Może dlatego druga Twoja hipoteza da się uzasadnić.
    Ad. abdykacji.
    Ostatnim papą dokonującym abdykacji był Pius VII. Otóż ,,obywatel'' Chiaramonti przed udaniem się do Paryża na zaproszenie koronacyjne Napoleona na cesarza (1804 r.), sporządził akt zrzeknięcia się Tronu Piotrowego. Gdyby, co nie daj boże...itd. formalne odczytanie aktu wytrącało Napoleonowi atut sankcjonowania swoich decyzji obecnością papieża u jego boku. Zwalniało też Państwo Kościelne od realizowania szkodliwych dla Kościoła ewentualnie decyzji sygnowanych wymuszonym podpisem Piusa VII.
    ,,Bóg nie dopuścił'' do publicznego odczytania aktu abdykacji. Myślą jednak zgrzeszono.
    Vespa

    OdpowiedzUsuń
  2. W Biurze Prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze czeka na rozpoznanie zawiadomienie o zbrodniach przeciwko ludzkości popełnionych przez Josepha Ratzingera, pseudonim Benedykt XVI. Szef tegoż Biura – Argentyńczyk Luis Moreno-Ocampo – ma twardy orzech do zgryzienia, bowiem autorami doniesienia (zarejestrowane pod sygn. OTP-CR-48/11) są znani niemieccy adwokaci Christian Sailer i Gert-Joachim Hetzel, którzy starannie opisali najbardziej haniebne dokonania firmy zarządzanej przez podejrzanego, a sprawa odbiła się głośnym echem w europejskich mediach. Oczywiście z wyjątkiem Polski. (por. „Ratzinger do karceru” – „FiM” 21/2011)...Może dlatego zrezygnował???

    OdpowiedzUsuń
  3. Los bywa złośliwy tak, że tylko przewrotność Bołdyna z Żoliborza przewyższa chichot historii.
    O abdykacji abderyty wiedziano od paru miesięcy. Tylko spóźnione w rozwoju dyplomatołki z PiS nie odczytały znaków czasu.
    A przecież tyle razy Wszechmocny walił piorunami w Lateran. Cynk bez zmrużenia oka. Za trudne dla odpornych na wiedzę.
    Wyszło, że storpedowano ich zbawienne dla Polski epokowe wydarzenie; puszczenia wielu w skarpetkach a całego narodu z torbami.
    Ale! Ale zbawiennego ,,przez Chrystusa, w Chrystusie i mimo Chrystusa''.
    Winien papa Ratzi? Tak!
    ROZSTRZELAĆ NIE WOLNO UNIEWINNIĆ.
    Teraz mędrkują; Gdzie w powyższym postawić przecinek?
    Dyl Sowizdrzał

    OdpowiedzUsuń