środa, 6 lutego 2013

Sala sejmowa bez religii

Śmieszą, drażnią i wnerwiają mnie nasi prawicowi parlamentarzyści, którzy podczas głosowań nad ustawami społeczno-światopoglądowymi jak  związki partnerskie, aborcja, in vitro, etc. powołują się na swoje sumienie. Szanowni posłowie, wchodząc na salę obrad, swoje poglądy i religie powinniście zostawiać na zewnątrz, jak zabłocone buty przed wejściem do salonu. Nikt im nie zabrania mieć swojego sumienia, swoich poglądów, swojej religii, ale każdy poseł wchodząc do Sejmu powinien „to swoje” zostawić za drzwiami. Reasumując, gdy danemu delikwentowi sumienie nie pozwala na dokonania aborcji, to jej nie dokona. Tak samo  in vitro i związki partnerskie. Przecież przymusu nie ma, ale ci, którzy chcą żyć według innych wartości, którym sumienie pozwala na takie działania, powinni mieć do tego prawo, i żaden nawiedzony parlamentarzysta nie ma prawa obligatoryjnie im tego zakazać. Wymuszanie na innych zachowań, które są zgodne tylko z ich poglądami, a nie poglądami tych, których to prawo dotyka jest niemoralne, i politycy którzy takie zakazy wprowadzają właśnie są bez sumienia, to tylko cynizm przez nich przemawia. Pawłowicz, Żalek, Gowin i im podobni zdają się nie rozumieć problemu na temat seksualności człowieka, opierają się na stereotypach. Nie znając tego zagadnienia mają problemy z wyartykułowaniem swoich racji, stąd taki ich bełkot bez składu i ładu, podpierając się Konstytucją jak mantrą, która jest w tym zakresie obiektywna, tzn. według jej zapisu, nawet art.18 na który tak namiętnie się powołują pozwala na związki partnerskie. Konstytucję należy czytać tak, jak kiedyś powiedział… chyba Rakowski, że co nie jest zabronione jest dozwolone, a w konstytucji nie ma zakazu tworzenia związków partnerskich. Do takich zaściankowych polityków to nie dociera, bo dla nich NIE dla samego NIE jest szczytem intelektu, na więcej ich nie stać.
 O sumieniu Krk nie wspominam, bo ta instytucja od dawna nie wie, co to jest sumienie, zatracili je od początku swojego powstania. Historia pokazuje, że Krk, a sumienie to są dwa odrębne byty, nigdy nie miały, nie mają i mieć nie będą punktów stycznych, bo rozchodzą się ze sobą na każdym szczeblu. Ale żeby się o tym przekonać, to należy chociaż odrobinę wgłębić się w historię Krk, pełną mordów, krwi i wyzysku - to jest właśnie prawdziwe oblicze Krk.
Na zakończenie pytam….jak długo będziemy żyć w zaściankowym państwie i jak długo będą nam dyktować i mówić jak mamy żyć???

3 komentarze:

  1. Jak długo? Napewno w dającej sie przewidzieć przyszłości. Albowiem Polska, to taki Iran Europy, w którym normy postępowania dyktuje Kościół katolicki, ogromna większość narodu poddaje się temu dyktatowi, w kwestiach uznanych przez Kościół za fundamentalne władza świecka tylko pozornie jest suwerenna, a w istocie idzie na pasku episkopatu, a to wszystko ponieważ skutecznie nas zaszantażowano, że Polak równa się katolik, katolik równa się pokorny sługa kleru, a kto się z tego wyłamuje, ten zły Polak lub wręcz jakiś żyd czy podobne paskudztwo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie powinien być pozbawiony prawa do własnej decyzji w tej ważnej kwestii, która może mieć wpływ na całe życie. Nie można wykorzystywać niskiej inteligencji dzieci i wybierać za nie światopogląd, który ma im towarzyszyć przez resztę życia. Niech dzieci dorosną, dojrzeją i same sobie wybiorą to, co im odpowiada.
      Szkoda, że większość ludzi nie myśli w ten sposób i produkuje bezmyślnie nowych "wiernych".

      Usuń
  2. Dobre Autorze to pytanie.
    Dla własnego losu w pierwszeństwie zadanie.

    Fundusze Kościelne na ten rok znów dla KK szeroko otwarte,
    w ukłonie dla KK - w którym stoją pasibrzuchy w szeregu zwarte.
    W życiu publicznym nie sieją, nie orzą, posługując żądzą hożą.
    Są oni przez Konkordat - naszym zniewoleniem,
    jak Dżin na garbie kierują naszym losem z żądzy, nie sumieniem.
    Tak to "Koło" dalej się w grę: w kółko i w krzyżyk zamyka,
    a kler grając na nosie naszym kosztem w dobrostan pomyka..
    .............................................................................................
    A to moja odpowiedź pobożna
    w całości laicka i rozważna.
    Niech w sali sejmowej
    miast krzyża na stałe Konstytucja zawiśnie Awersem,
    zaś działania posłów będą w harmonii dla niej Rewersem

    Pozdrawiam serdecznie Autorów***** Miłego weekendu*

    OdpowiedzUsuń