niedziela, 17 lutego 2013

„Historycy fałszują przeszłość, ideolodzy – przyszłość”.


„Trzeba usunąć ze świata wiele fałszywej wspaniałości”.        (Fridrich Nietzsche)    

     „Demontowanie historii PRL” Tak brzmi podtytuł tego Blogu.  Nie jestem historykiem. Uważam jednak,  że naukowców historyków, zwłaszcza tych z tytułami naukowymi powinna obowiązywać uczciwość w opracowywaniu i przekazywaniu swej wiedzy.

Opisując wydarzenia historyczne powinien brać pod uwagę okres w którym to się wydarzyło, oraz IPN punktowania polityczne, ekonomiczne, militarne a nawet socjologiczne i psychologiczne.
                                                                                                                                                                                        
Uważam , że  rację miał Hegel stwierdzając: „Z historii narodów możemy się nauczyć, że narody niczego nie nauczyły się historii”. Temu właśnie winni są naukowcy-historycy, no i również  politycy, którzy powinni nać historię by nie popełniać błędów swych poprzedników.

     Dziś przypadkowo wszedłem na Wiki na informacje dotyczącą zakończenia II wojny światowej i powstaniu Polski Ludowej  a następnie PRL-u.

Jak Wiecie powstało Ono z woli trzech starszych panów wypracowanej  w Teheranie  a następnie w Jałcie,którzy bez zgody narodów i ich rządów podzielili świat na trzy strefy wpływów.

Ten podział spowodował w Polsce protest zbrojny wywołany przez polskich przeciwników tego podziału, przy akceptacji wtedy już byłego rządu polskiego w Londynie.
     Zgodnie z Wiki  powołującego się na prof. Jana Żarynę  oraz IPN działały;


Dalej pisze się, że organizacja wiodącą był; Ruch Oporu bez Wojny i Dywersji „Wolność i Niezawisłość” liczący 20 do 30 tysięcy żołnierzy. Podobno zgodnie z nazwa członkowie tej organizacji nie prowadzili działań wojennych i dywersyjnych wiec dla czego w misjach propagandowych i oświatowych i w walce z kim zginęło ich ponad 20 tysięcy. Oni machali „gałązkami oliwnymi” a podłe wojsko, funkcjonariusze Służb i milicji do nich strzelało. 
Następna informacja. Pozostało ich około 10 tysięcy a jak wynika z informacji w latach 40 – tych i 50 –tych, koło 250 tysięcy zostało zamordowanych w więzieniach  lub gdzieś wywiezionych.

Zgodnie z tymi informacjami w latach 1945 – 47 ujawniło się około 120 tysięcy członków organizacji podziemnych. Sumując to wszystko to wynika, że w konspiracji w Polsce działało 390 tysięcy uczestników lub żołnierzy.
Podobno ostatni „żołnierz wyklęty” zginął 21 października 1963 roku w woj. Lubelskim otoczony w obławie i był to Józef Franczak  pseudo „Lalek”z oddziału „Uskoka”.

 Oj maja niektórzy bujną wyobraźnię. Nie potrzebnie tylko używają astronomicznych cyfr.

2 komentarze:

  1. My Polacy mamy to szczęście, że jeszcze od takich naocznych świadków jak Ty Mirgal możemy dowiedzieć się prawdy, jak było w rzeczywistości. Dziś nasza Ojczyzna jest zakłamana historycznie. IPN tworzy swoją historię, którą pakują do głów młodym obywatelom. Tą instytucję należy zamknąć, tam nie potrzebie idą nasze pieniądze, bo prawdy z tej firmy się nie dowiesz. Żal tylko tego młodego pokolenia wychowanego w duchu Jana Pawła II-go, bo religia historii nie nauczy! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie jest ktoś, kogo interesuje historia tak jak mnie. Pozdrawiam, życzę dalszych rozważań, które przyniosą PRAWDĘ. Wszystkiego dobrego :-)

    OdpowiedzUsuń